Ludzkie ciało. Niewiarygodnie skomplikowany byt biologiczny. Okazuje się jednak, że ciało w swym skomplikowaniu jest tak dobrze przemyślane, że wystarczą proste warunki, by utrzymać jego zdrowie i życie. Natychmiast mogą przyjść do głowy jedzenie, woda, sen i inne. W tym artykule chciałbym jednak skupić się na innym kluczowym warunku – ruchu. Całe ciało człowieka jest dosłownie stworzone do ruchu. Są z nim sprzężone mechanizmy związane z działaniem układu hormonalnego, krwionośnego, oddechowego, trawiennego – praktycznie każdego układu naszego ciała. Nas oczywiście najbardziej interesuje układ mięśniowy i stawowy.
Jeżeli studiowałeś/aś jakiekolwiek nauki medyczne to wiesz to aż za dobrze, bo słyszałeś to przez bite lata. Bezruch zabija. Skutki bezruchu są bardzo dokładnie opisane w literaturze, a nasze ciało zupełnie nie potrafi sobie z nim radzić. Przebywanie w samej w pozycji leżącej przez kilka tygodni może wiązać się nawet z ryzykiem zgonu (tu wiek i choroby towarzyszące są kluczowe). Ale do sedna. Problem jest taki, że nasze społeczeństwo w erze cyfryzacji opiera się praktycznie na siedzeniu, czyli dawkowanego bezruchu. Problemem przestało być nadmierne zmęczenie fizyczne, a raczej niewykorzystanie naszego ciała tak, jakby nakazywała „instrukcja obsługi człowieka”.
Nic więc dziwnego, że gdy za życia powoli dawkujesz sobie bezruch, to Twoje ciało zaczyna „martwieć” – pojawiają się wszechobecne napięcia w ciele, efekt ociężałości, apatia, ból głowy, stawów, ścięgien, zaburzenia postawy. Po prostu nie używasz ich zgodnie z przeznaczeniem, to wszystko.
W społeczności fitness coraz więcej mówi się o rozciąganiu, mobilizacjach, rolowaniu. To świetna reakcja by walczyć z zasiedzeniem naszego społeczeństwa. Jednak pamiętajmy, że to dalej leczenie objawowe, nie przyczynowe. Nie można całe życie w kółko leczyć się z siedzenia 10h na dobę rolowaniem i rozciąganiem. Trzeba zmodyfikować coś na poziomie organizacji całego naszego życia. W tym filmie przedstawiam obrazowo, jak siedzenie wpływa na nasze nogi, ręce, kręgosłup i inne układy. Znajdziecie też rozwiązania i pomysły, jak zwiększyć ilość ruchu w Waszym dniu.
Zwłaszcza jeżeli jesteś młody, to weź odpowiedzialność za siebie i swoje zdrowie! Zmodyfikuj to, jak pracujesz i jak podchodzisz do swojego zdrowia. Młodzi ludzie (w tym ja) przepracują całe swoje życie przed komputerem i technologią. W takiej sytuacji nie można ot tak nie myśleć o przyszłości, a później obudzić się zesztywniały, z bólem szyi, lędźwi i chorobami układu krążenia. Działajmy!
Kornel Pęksa
Mgr Fizjoterapii