Nasza postawa jest czymś więcej niż tylko tym, czy jesteśmy wyprostowani czy zgarbieni. Czy wyglądamy na pewnych siebie, czy może bardziej jakbyśmy byli “przygnieceni życiem”. Motywacja, by poprawić swoją estetykę jest jedną z najczęstszych, z którymi się spotykam wśród osób korygujących postawę. Nie ma w niej nic złego, jednak dziś chciałem nakreślić Wam, jak myślą o niej fizjoterapeuci. Będzie też jak w szybki sposób ocenić swoją postawę :)
Postawa to przede wszystkim strategia naszego ciała na “walkę” z grawitacją. Ta siła działa na nas nieustannie i musimy sobie z tym jakoś poradzić. Spędzamy (mniej więcej) nasz pierwszy rok życia na okiełznaniu tej siły i nauczeniu się pionizowania przeciwko przyciąganiu naszej planety. Wykształcamy do tego odpowiednie mięśnie posturalne, właśnie dlatego zwane również antygrawitacyjnymi. Z kolei na starość, zaczynamy powoli z grawitacją "przegrywać", przez co można zauważyć zaokrąglenie kręgosłupa piersiowego i inne zmiany posturalne (które oczywiście można znacznie zminimalizować).
Właśnie dlatego ocena postawy jest tak ważna - to wyznacznik tego, jak nasze ciało radzi sobie ze swoim podstawowym zadaniem. Jednak zanim dowiecie się więcej, lepiej zrobić sobie od razu własną dokumentację - czyli zdjęcie sylwetki, najlepiej w bardziej przylegających ubraniach. Jeszcze lepiej byłoby, gdyby ktoś zrobił Wam zdjęcie. Stańcie swobodnie, rozluźnijcie wszystkie mięśnie swojego ciała, nie prostując się, nie ściągając łopatek, nie robiąc nic z miednicą. Niech ciało przybierze swoją autentyczną pozycję, nieważne jaka by była. Wtedy niech Wasz pomocnik zrobi Wam zdjęcie frontalne oraz boczne. Podkreślam jeszcze raz - najlepiej jeśli zrobicie zdjęcie przed czytaniem dalszej części artykułu.
Te dwa zdjęcia, które sobie (mam nadzieję) wykonaliście, opowiadają fundamentalną historię o stanie Waszego ciała. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że są równie ważne jak zdjęcia rentgenowskie kręgosłupa. Wprawdzie nie obrazują bezpośrednio żadnych struktur, ale wprawne oko dostrzeże, gdzie w takim ciele jest największy potencjał napięć, bólów czy ograniczeń ruchomości.
Oceńmy teraz Waszą postawę, czyli umiejętność radzenia sobie z grawitacją. Jak to zrobić? Będziemy potrzebowali programu na komputerze, w którym narysujemy na zdjęciu prostą linię, prostopadle do podłoża. Dla analogowych - można też przyłożyć linijkę. Zacznijmy od zdjęcia z boku - pociągnijcie prostą linię, prostopadłą do podłoża, od środka swojej stopy (ciut bliżej pięty) do góry. W prawidłowej postawie linia powinna przebiegać mniej więcej przez stawy biodrowe, barki, aż do uszu. Jeśli natomiast któraś z tych struktur jest cofnięta zbyt mocno za lub przed linię, mamy do czynienia z zaburzeniem postawy. Najczęściej u podopiecznych widzę nadmierne wysunięcie się całego ciała (lub bioder) do przodu. Na zdjęciach możecie zobaczyć po lewej postawę neutralniejszą, bliższą prawidłowej, a po prawej postawę z przesunięciem tułowia w przód, poza linię ciężkości ciała.
Jeśli Wasza postawa przypomina tą po prawej, to nietrudno zgadnąć, że będziecie mieć większą szansę np. na ból i napięcie w odcinku lędźwiowym kręgosłupa. Jest to naturalna konsekwencja tego ułożenia ciała.
Patrząc na zdjęcie z przodu, będziemy patrzeć jak wygląda balans między obiema stronami ciała. Pociągnijcie linię tym razem od środka głowy i zobaczcie, czy rzutuje ona bliżej którejś stopy. Jeśli będzie ona bliżej np. prawej nogi, to znaczy że chętniej obciążacie tą nogę. Pamiętajcie też, że to tylko orientacyjny test. Szalenie ważna jest też symetria Waszego zdjęcia. Jeśli będzie pod kątem to nic z niego nie wywnioskujecie. Lepsza postawa to z kolei taka, w której równo obciążamy obie nogi i linia rzutuje równiej pomiędzy nie.
Zwróćcie uwagę również na ustawienie poszczególnych odcinków ciała - czy barki są równe, czy może różnią się w wysokości, czy wcięcia w talii są tak samo zarysowane, czy ręce zwisają na tej samej wysokości. To wszystko pozwala wstępnie ocenić wzorce, w które wpada nasze ciało. Na chłopski rozum - jeśli nadmiernie obciążamy jedną stronę ciała, jesteśmy skręceni, to bardziej będziemy zużywać tą stronę. Nie będzie równego podziału zużycia między obiema stronami. Zwracam na to uwagę zwłaszcza, gdy osoba raportuje ból tylko jednego barku, kolana, łopatki itp.
Te dwa zdjęcia są symulacją oceny wizualnej u fizjoterapeuty. Oczywiście specjalista zobaczy więcej, szybciej niż ktoś niewprawiony, ale w ten sposób możecie sami nauczyć się czegoś o swoim ciele.
Jeśli chcecie zobaczyć to w formie wideo to zapraszam tutaj:
YouTube: Naucz się oceniać swoją postawę jak profesjonalista!
PS: Nie każda asymetria wymaga korekcji. Nasze ciało potrafi sobie z nimi bardzo dobrze radzić. Wiele ludzi przechodzi szczęśliwie przez życie będąc zupełnie asymetryczni i mając (bardzo) nieidealną postawę. Jednak jeśli męczy Cię ból i napięcia mięśni lub chcesz poprawić swoje wyniki sportowe, to według mnie temat jest kluczowy! Więcej o korekcji różnych zaburzeń postawy już niebawem :)
Kornel Pęksa
mgr fizjoterapii